

2 zapinki o jednodzielnej konstrukcji, kabłąku rozszerzającym się ku główce i prostokątnej nóżce z pełną pochewką, odkute z 3 warstw cienkiej blachy, złocone na nóżce i pośrodku kabłąka. Zdobią je żłobki i ornament stempelkowy skomponowany z migdałowatych odbić puncy, kółek z centralnie umieszczonym punktem oraz punktów. Pochewki i kabłąki zapinek są uszkodzone. Do pęknięcia i zlutowania kabłąka dłuższej zapinki mogło dojść w warsztacie wytwórcy.
Masywna, ponad półkolista rama sprzączki z pęknięciem przy końcu kabłąka, które może być efektem kształtowania plastycznego.
Podłużna sztabka ze śladami po usunięciu nadmiaru kruszcu w celu wyrównania wagi do ok. 6 uncji rzymskich i opracowaniu powierzchni przy użyciu młotka.
Znalezisko przypadkowe z 1880 r. Przy wydobywaniu starożytnego żużla na potrzeby huty w Chorzowie natrafiono na dużą kotlinkę pieca dymarskiego obudowaną gliną i kamieniami oraz ukryty w niej skarb srebrny. Pierwotnie depozyt mógł znajdować się w naczyniu glinianym, które ustawiono na płaskim kamieniu, nakryto dużym kawałkiem żużla i zasypano warstwą żużli. Skarb zawierał ok. 400 denarów z I i II w. (zbadano 33 denary od Domicjana po początek rządów Septymiusza Sewera i naśladownictwo denara Antonina Piusa), sztabkę srebra oraz części kobiecego stroju: 2 zapinki, ramę sprzączki i wisiorek lunulowaty z fragm. łańcuszka w uszku. Część znalezisk trafiła do Muzeum Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Poznaniu, reszta znalazła się w rękach prywatnych. Do naszych czasów przetrwały jedynie niemonetarne elementy skarbu z wyjątkiem lunnuli, która zaginęła już XIX w.
Depozyt z Siedlikowa należy do grupy skarbów i bogato wyposażonych pochówków elit barbarzyńskich, zawierających ozdoby i części stroju stylistycznie nawiązujących do tzw. horyzontu Untersiebenbrunn.
Chronologia:
1. poł. V w.
Zbiory:
Muzeum Archeologiczne w Poznaniu
Oprac. A. Gałęzowska, P. Silska